czwartek, 3 lutego 2022

jaja wielkanocne 2022

 Dzisiaj wrzucę w zasadzie tylko fotki nowych wzorów jaj na ten rok. Może jeszcze coś dorobię? Zobaczymy na ile czas pozwoli. Ze zdrowiem też nie najlepiej, bo dopadło mnie choróbsko i zatrzymało w jakichkolwiek działaniach. Niby już wychodzę na prostą a ochotę mam tylko na ciepłą herbatkę i jakiś ciepły film. 






Czekam już na wiosnę, bo wyjątkowo jakoś ta zima mi się dłuży i psuje samopoczucie. Oby do wiosny!


wtorek, 1 lutego 2022

Nowe chociaż stare blogowanie.

     Czy ktoś tu jeszcze zagląda? Minęło 8 lat od mojego ostatniego posta na tym blogu. Przeniosłam swoją aktywność na Facebok'a  ale ... no właśnie. Przez tych kilka lat i u mnie i na FB sporo się zmieniło i nie do końca pasuje mi fejsbukowa szybkość i zaśmiecenie informacjami. Przestaję się tam odnajdywać.
Czasem myślałam o powrocie do pisania na blogu ale ciągle brakuje nam w życiu na wszystko czasu a często brakuje również sił by jeszcze pisać. Zastanawiam się też nad tym czy nie będę pisała tu tylko dla siebie? ..... Być może.


    Sporo się zmieniło przez te lata i oglądając moje wpisy sprzed lat trochę patrzę na nie jak na działalność kogoś innego :) Taki długi dystans czasowy daje trochę inną perspektywę. Patrzy mi się na wiele zrobionych przeze mnie rzeczy inaczej, chyba bardziej obiektywnie? Jestem niestety perfekcjonistką i ZAWSZE wynajduję coś do poprawienia. Pracuję nad wyzbyciem się tej upierdliwej życiowo cechy, ale nie zawsze się udaje ... Prawda jest jednak prosta i wydaje się być oczywista - żeby dojść w jakiejś dziedzinie do perfekcji trzeba stale próbować i popełniać błędy. Na nich się uczymy chociaż ich nie lubimy. 
    Zamknęłam już rozdział dekoracji na starych deskach z wielu względów. Jednym z nich było zdrowie a raczej jego załamanie. Kłopoty ze zdrowiem przyszły z dnia na dzień a odejść nie chciały wcale tak szybko ... Trochę dzięki temu a może raczej mimo to, powróciłam do rysowania, malowania i odkryłam dla siebie suche pastele. W czasie moich studiów wybrałam co prawda grafikę warsztatową, ale dopiero z pastelami suchymi czuję się "u siebie". Mogę zdecydowanie powiedzieć, że kocham suche pastele :) Czasami wychodzi jednak tak, że nie zawsze można robić tylko to co się lubi robić. Życie...



    Jeśli macie ochotę zajrzeć do moich prac - zapraszam na stronę na FB / Ewa Frąckiewicz Fine Art. Rozpoznacie ją po mojej ikonce z Kiciusiem Boniusiem :) którą zaktualizowałam również profil blogowy.
Dajcie znać o sobie w komentarzach :) 
Pozdrawiam i do zobaczenia ... do poczytania :)

niedziela, 29 czerwca 2014

... zatem wiejsko, czasem czarodziejsko ...


Zapraszam również na:
https://www.facebook.com/manufakturagrotowo


Dawno nie odwiedzałam mojego bloga. Ciągle mi brakuje czasu na wszystko zatem i na uzupełnianie bloga również. Najtrudniej jest z realizacją wszystkich pomysłów. Trzeba się skupić na jednym a już człowiek myśli o czymś innym :) Ostatnio zrezygnowałam z decoupage'u na rzecz bardziej naturalnych form. Coś tam jeszcze czasem przemycę w decoupage'u ... :) jak te kuraki na tacy...


 ... ale staram się wyżywać na szablonach własnej i nie tylko produkcji.
Powstają tace, wieszaki, skrzynie i zegary.






A czasem coś co jest deską do serwowania sera lub wędlin, ale równie dobrze może służyć za podstawkę pod garnek :)
deski do serwowania serów i wędlin


wieszak z motywem kwiatków polnych

wieszak "1,2,3,4"
zegar owalny, duży

zegar z kurą i kogutem
Rozpoczęłam serię skrzynek "magazynowych". Zrobione są oczywiście ze starych desek, ale staram się też by zdobienie jakie robię na niektórych z nich sugerowało ich pochodzenie z bardzo zapomnianego magazynu lub piwniczki. Takie małe oszustwo artystyczne! :)

skrzynia długa

skrzynia na butelki

skrzynka na ... drobiazgi

Ot i tak to wygląda - głównie wiejsko ... ale czasem jest też czarodziejsko ... ;)















































czwartek, 27 marca 2014

Pozytywne wibracje!

Zapraszam również na :


Wiosna co prawda u nas się troszeczkę ociąga ale słoneczko, które czasami wygląda zza chmur, nakręca wiosennymi pomysłami. Mało tego! Można już wyjść na zewnątrz i popracować na powietrzu. Bardzo mi tego brakowało przez te jesienne i zimowe miesiące.

Bułeczki drożdżowe to już co prawda odległe wspomnienie :) ale taca pozostała.  
Taca (50 cm x 30 cm) z tablicą do pisania
 Powstała w mojej głowie z marzenia sennego o śniadaniu przyniesionym do łóżka ;) Taka taca sama prosi, by coś na niej napisać. Coś miłego oczywiście!!!

Taca ze śniadaniem dla śpiocha
Inne tace też dostały elementy z pozytywną energią. Serduszka, motylki. Lubię motylki ... nie wiem dlaczego. Może to brak słońca, kwiatów, zieleni, zapachów łąki. Pewnie wszystko na raz.

Taca motylkowa (40 cm x 30 cm) 
 Motylki, motylki, motylki ... :)




Taca śniadaniowa (50 cm x 30 cm)

Serduszka, krówka, kogucik ... sielanka.


Nie znam kobiety, która nie lubiłaby maków :) Sama jestem najlepszym przykładem. Wybieram oczywiście różne motywy na tace, skrzynki i obrazki ale maki zajmują ostatnio pierwsze miejsce jeśli chodzi o częstotliwość użycia w mojej pracy. Jeśli coś się sprawdza to po co to zmieniać? :)

Tacka makowa (30 cm x 20 cm)

Tacka makowa

Maków ciąg dalszy ... na zegarze. Niezbyt często robię zegary na gotowych podkładach. Staram się robić je sama, ale czasem lenistwo zwycięża!

Zegar makowy
Podkładki pod kalendarz "zdzierak" zrobiłam już całkowicie samodzielnie. Pomysł na dwustronną podkładkę wynika chyba z mojej natury. Lubię zmiany w otoczeniu. Lubię często przesuwać meble, zmieniać dekorację, kolorystykę detali, które mnie otaczają. Niby motyw łąkowy na obydwu stronach, no i ten motylek ... latają za mną te motylki ... ale ogólna tonacja inna i zawsze można sobie zmienić stronę, w zależności od "widzi mi się" lub koloru zasłonek ;)  

Podkładka z kalendarzem.

Podkładka na kalendarz "zdzierak". Strona pierwsza.

Podkładka na kalendarz "zdzierak". Strona druga.

Tacka mała z motywem kawowym to też już klasyka. Mała, sprytna tacka na spotkanie z przyjaciółką przy małej czarnej lub cappuccino. Jakiś słodki dodatek też się zmieści, tylko nieduży! :)

Tacka kawowa (30 cm x 20 cm)

Tacka kawowa
Moje nowe zegary zrobione ze "znalezisk". Pierwszy z nich to po prostu stare drzwiczki z jakiegoś rozpadającego się i nieużywanego już kurnika, drugi to po prostu stara zakorniczona deska. Lokatorów "wypraszam" w sposób ekologiczny metodą termiczną. W związku z tym, że jesteśmy posiadaczami starej kuchni kaflowej, w której nadal palimy drewnem, mogę to robić bez specjalnego inwestowania w piec. Po prostu wkładam do tak zwanej duchówki (czyli piekarnika) moje deski i części różnych skrzyneczek przygotowane do skręcenia i trzymam je tam ok. 45 minut. To wystarcza, żeby zapewnić posiadaczom moich prac pewność, że korniki nie zabiorą się za ich meble :)

Zegar "kurnikowy"

Zegar "dziurkowany"

Zegar duży, "dziurkowany"
... I to by było na tyle w dniu dzisiejszym. Przesyłam pozytywne, wiosenne wibracje!!!

poniedziałek, 10 marca 2014

Idzie wiosna!

Zapraszam również na:
https://www.facebook.com/manufakturagrotowo


Wypatrywaliśmy, wypatrywaliśmy, aż wreszcie wypatrzyliśmy ... idzie wiosna. Powolutku, ostrożnie ale idzie.
Nasz Dyrektor Generalny czyli Kiciuś Boniuś zarządził - trzeba się brać do pracy!


Łatwo mu mówić! Dyrektor, to przecież wiadomo, tylko wydaje polecenia!
Ale nie ma co marudzić. Powolutku zaczynam wychodzić na słoneczko i staram się pracować na powietrzu. Jednak słońce i wiaterek dodają energii  ... no chyba, że ktoś przesadzi i wyląduje z grypą w łóżku ;)

Zatem do rzeczy: łóżko - dla pupila :) już gotowe. Materacyk z gąbką w środku obszyty miękkim materiałem. Pokrowiec wykończony zamkiem więc łatwo go zdjąć i uprać.




Postanowiłam zrobić nową wersję stojaka na wino. Robiłam już kiedyś dwa takie stojaczki ale całe były wykonane ze starych desek. Postanowiłam troszkę zmienić ich wygląd i dodać lekkości. Przy okazji troszkę łatwiej dopasować boki i wypoziomować taki mebel. Stare deski zawsze mają jakiś lekki skręt i bardzo ciężki jest tak po prostu wyciąć i skręcić. Zawsze gdzieś jest za mało, gdzieś za dużo i trzeba każdy kawałeczek doszlifowywać, czasami po kilka razy, żeby wszystko "leżało" jak trzeba. Zatem tym razem boki stojaka zrobiłam ze sklejki, pomalowałam ozdobiłam i gotowe. A jakie piękne słońce było tego dnia!




Po ciężkiej pracy konstrukcyjnej :) czas odpocząć. Ciekawa jestem czy wszyscy dyrektorzy robią sobie takie drzemki w pracy? ... na biurku... ?!


Odpoczynek jest potrzebny, to pewne. Pracę wykonają podwładni :)

wieszaki na papier toaletowy

wieszaki na papier toaletowy

Komplet: wieszak na papier toaletowy i wieszak na ręczniki.



 Wieszaki na papier toaletowy. Motywy kwiatowe. Szkoda, że nie pachną :) byłby to ich dodatkowy atut.












Kontrola jakości to podstawa!!! Zaufanie zaufaniem, a jakość towaru należy sprawdzić szczegółowo. Czy aby dobrze wylakierowane są te podkładeczki??


podkładki z motywem kawowym







Podkładki są zdobione dwoma rodzajami motywu kawowego. Połowa z nich jest z filiżanką espresso, druga połowa z latte.
Duża podkładka może służyć jajo obiadowa, śniadaniowa lub jako podkładka pod talerz ze słodkościami. też jest dwustronna.


 Dwie podkładki obiadowe dostały do kompletu półeczko-wieszaczek.

Półka z wieszakiem i podkładki obiadowe



































Na koniec taca z ulubionym motywem większości Pań :) moim też. Lubię maki, chociaż są tak bardzo nietrwałe. A może właśnie dlatego? Najczęściej podziwiam je na łąkach wokół mojej wsi. Jakoś nie chcą wysiać się u mnie, koło domu. Chyba nie odpowiada im gleba.

taca makowa


jaja wielkanocne 2022

 Dzisiaj wrzucę w zasadzie tylko fotki nowych wzorów jaj na ten rok. Może jeszcze coś dorobię? Zobaczymy na ile czas pozwoli. Ze zdrowiem te...